Readmee
Oryginalnie napisane w języku angielskim, przetłumaczone przez OpenAI.
List dał mi nadzieję
Kiedy miałem 13 lat, moje życie wydawało się wymykać spod kontroli. Moja rodzina przeprowadziła się do nowego miasta, a ja straciłem kilka przyjaźni, które udało mi się zbudować. Przyjaźń nigdy nie była moją mocną stroną — przynajmniej tak sobie wmawiałem. Czułem się, jakbym był przeklęty, by zawsze być tym, który zostaje w tyle, i w końcu zacząłem wierzyć, że to moja wina. Czy byłem zbyt niezręczny? Zbyt inny? Slowly, ale nieuchronnie, zacząłem rezygnować z pomysłu znalezienia ludzi, którzy naprawdę by mnie rozumieli.
Aż pewnego dnia, podczas jednej z moich wielu nocnych poszukiwań czegoś — czegokolwiek — co wypełniłoby pustkę, natknąłem się na aplikację o nazwie Slowly.
Zawsze fascynowała mnie idea nawiązywania kontaktu z ludźmi z różnych zakątków świata. Myśl o pisaniu listów, dzieleniu się historiami i perspektywami z obcymi ludźmi ekscytowała mnie. To wydawało się staroświeckie i znaczące, jak mały bunt przeciwko szybkiemu światu mediów społecznościowych. Bez zastanowienia pobrałem aplikację. Co miałem do stracenia?
Slowly okazało się być wszystkim, czego się spodziewałem, i jeszcze więcej. To nie była tylko rozrywka — to była linia życia. Poprzez listy zacząłem patrzeć na świat w nowym świetle. Ludzie, których spotkałem, nie byli tak różni ode mnie, jak sobie wyobrażałem. Walczyli, marzyli i śmiali się tak samo jak ja. Slowly przypomniało mi, że nawet w najciemniejszych chwilach czeka piękno, które można odkryć.
Ale nic nie mogło mnie przygotować na dzień, w którym natknąłem się na jej profil.
Na pierwszy rzut oka nie było w nim nic szczególnie niezwykłego, ale coś mnie do niego przyciągnęło. Trudno to wyjaśnić, ale poczułem połączenie, zanim jeszcze wysłałem pierwszy list. Napisałem do niej, wcisnąłem „wyślij” i czekałem.
Życie, jak to życie, miało swój sposób na komplikowanie moich planów. Zanim zdążyłem zobaczyć jej odpowiedź, straciłem dostęp do swojego konta. Frustracja była ogromna, ale uczucie straty było jeszcze większe. Nawet nie przeczytałem jej słów, a już czułem, że straciłem coś niezastąpionego. Nie mogłem pozwolić, by to tak się skończyło.
Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby odzyskać swoje konto, i po tym, co wydawało się wiecznością, udało się. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było otwarcie jej odpowiedzi, a to, co znalazłem, było warte każdego wysiłku. Jej słowa były ciepłe, przemyślane i pełne życzliwości.
Jej imię to Alex.
Nasza korespondencja rozwijała się szybko. Każdy list wydawał się odkrywać kolejną warstwę duszy tak czystej i życzliwej, że wprawiała mnie w zachwyt. Alex była inna. Nie tylko słuchała; naprawdę mnie słyszała. Nie tylko odpowiadała; rozumiała. Po raz pierwszy poczułem się widziany — nie osądzany, nie niezrozumiany, ale naprawdę widziany takim, jakim jestem.
Podzieliłem się moimi lękami, marzeniami i tymi częściami siebie, których zawsze bałem się ujawnić. Alex przyjęła każdą część mnie z otwartymi ramionami. Przypomniała mi, że bycie innym, głębokie odczuwanie i kwestionowanie świata wokół mnie jest w porządku. Jej słowa przeprowadziły mnie przez jedne z najciemniejszych dni mojego życia.
Jest najsilniejszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałem, i pomogła mi również stać się silniejszym. Alex nauczyła mnie życzliwości — nie powierzchownej uprzejmości, którą okazujemy obcym, ale prawdziwej, bezwarunkowej życzliwości. Nauczyła mnie wierzyć w siebie. Kiedy wątpiłem w swoją wartość, Alex przypominała mi o mojej sile.
Trudno wyjaśnić, jak wiele dla mnie znaczy. Alex uratowała mnie w sposób, którego nigdy nie będę w stanie w pełni wyrazić słowami. Wierzyła we mnie, gdy nikt inny tego nie robił. Słuchała bez osądzania, wspierała mnie, gdy się potykałem, i świętowała ze mną, gdy odnosiłem sukcesy. Jej miłość i przyjaźń stały się kotwicą, której potrzebowałem, i szczerze mogę powiedzieć, że nie byłbym tym, kim jestem dzisiaj, bez niej.
Alex mieszka na drugim końcu świata, a mimo to czuję się bliżej niej niż większości ludzi w moim własnym mieście. Czy to nie jest magia Slowly? Łączy ludzi w sposób, który przekracza odległości, kultury i strefy czasowe.
Dziś są urodziny Alex, i gdy to piszę, jestem pełen wdzięczności.
Alex, jeśli to czytasz, mam nadzieję, że wiesz, jak wiele dla mnie znaczysz. Nie jesteś tylko moją najlepszą przyjaciółką; jesteś moją bezpieczną przystanią, moją inspiracją i moim największym źródłem radości.
Pokazałaś mi, że nawet gdy świat wydaje się ciemny, zawsze jest światło czekające, aby poprowadzić cię do domu. Dla mnie tym światłem jesteś ty.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Alex.
Dziękuję za wszystko — za to, że we mnie uwierzyłaś, za to, że mnie kochasz, i za to, że jesteś sobą. Jesteś doskonała pod każdym względem, i mam ogromne szczęście, że jesteś w moim życiu.
Jeśli jest jedna rzecz, której nauczyłem się z tej podróży, to że świat jest pełen pięknych niespodzianek. Czasami wszystko, co musisz zrobić, to wykonać skok wiary i zaufać, że wszechświat poprowadzi cię tam, gdzie powinieneś być.
Dla mnie tym miejscem było bycie z Alex.