Wzięła samolot oraz przejechała 200 km samochodem, żeby zobaczyć… mnie? Tylko… mnie?

Kiedy słuchałem jej słodkiego, miękkiego głosu, wypowiadającego do mnie piękne Perskie słowa z całego świata, roztopiło mi to serce.

Jest ode mnie o 60 lat starszy, a mimo to wciąż możemy znaleźć wspólne tematy i dzielić się nimi.

Słuchali mnie, pomagali mi i pocieszali mnie kiedy było mi smutno!

Nawet mówienie tylko o błahych sprawach i nastroju dnia, wydaje się być nawykiem i oczekiwaniem.

Tak jak inne obywatelki krajów trzeciego świata, byłam traktowana, jakbym popełniła jakiś haniebny czyn.

Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek ktoś będzie ze mną rozmawiać tak, jak moja pierwsza znajoma korespondencyjna.

Obaj zdecydowaliśmy podzielić się naszymi historiami w całości od momentu, w którym się tu spotkaliśmy. Opowiedziałem swoją historię z mojego punktu widzenia, a Danny ze swojego.

Gdy byłem mały został u mnie zdiagnozowany autyzm. Bardzo zasmuciło to moją mamę (a gdy podrosłem także mnie)...

Dzięki Slowly, spotkałam miłość mojego życia.

A teraz ona jest tam i żyje swoim życiem. Szczerze mówiąc, była to jedna z najwspanialszych rzeczy, jakich doświadczyłem w życiu...

O czymkolwiek mówimy, cokolwiek robimy lub widzimy, odnajdujemy w tym siebie nawzajem. Mam kontakt z tą kobietą na wielu płaszczyznach ...